Sesja ślubna na Skrzycznem
Tak to już bywa, że życie swój scenariusz pisze. Z Angeliką i Olkiem mieliśmy ochotę na ambitną sesję w Tatrach jednak złamany palec u nogi pokrzyżował plany. Czas uciekał, jesień była tuż tuż więc znaleźliśmy alternatywę. Sesja ślubna na Skrzycznem okazała się świetnym wyjściem. Wjazd na szczyt i spacer pozwolił wykonać mnóstwo fajnych kadrów. Sesję udało nam się tak rozplanować żeby zdążyć jeszcze na zachód słońca w niedalekiej Wiśle Malince ale o tym niżej. Można z powodzeniem stwierdzić, że sesja ślubna na Skrzycznem to bardzo wdzięczny pomysł sesję w górach. Będąc w tym rejonie warto wybrać się w kierunku zachodnim w rejon Malinowskiej Skały. Tutaj czeka wspaniała panorama i ciekawe formacje skalne. Zapraszam do galerii…
Spodobały Ci się zdjęcia?
Sesja ślubna na Cieńkowie
Cieńków w Wiśle Malince większości znany jest ośrodka narciarskiego. Warto jednak wybrać się na szczyt, z którego można podziwiać piękną panoramę a uroku miejsca dodaje drzewo i ławka – motyw często pojawiający się na zdjęciach. Nie tylko ślubnych. My trafiliśmy na Cieńków tuż przed zachodem słońca. Sporym plusem tego miejsca jest możliwość dojechania samochodem praktycznie na samo miejsce sesji. Sesja ślubna na Cieńkowie z pewnością przypadnie do gustu niejednej parze. Szczerze polecam.
Spodobały Ci się zdjęcia?